Info
Ten blog rowerowy prowadzi Eustachy z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 3583.50 kilometrów w tym 231.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.40 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2016, Czerwiec1 - 0
- 2015, Sierpień1 - 0
- 2014, Październik1 - 0
- 2013, Wrzesień3 - 0
- 2013, Sierpień22 - 0
- 2013, Lipiec13 - 0
- 2013, Czerwiec11 - 0
- 2013, Maj13 - 6
- 2013, Kwiecień7 - 2
- 2012, Grudzień1 - 0
- 2012, Listopad19 - 0
- 2012, Październik13 - 0
- 2012, Wrzesień7 - 0
- 2012, Sierpień4 - 0
- 2012, Lipiec1 - 2
- DST 100.00km
- Czas 05:36
- VAVG 17.86km/h
- Sprzęt Koziołek
- Aktywność Jazda na rowerze
Trzebież
Niedziela, 26 sierpnia 2012 · dodano: 26.08.2012 | Komentarze 0
Pomorzany - Głębokie - Pilchowo - Tanowo - Tatynia - Jasienica - Trzebież - Myślibórz Wlk. - Dobieszczyn - Stolec - Dobra - Lubieszyn - Dołuje - Będargowo - Warzymice - Pomorzany
Dzień zapowiadał się pogodny, szkoda byłoby siedzieć w domu. Ruszamy więc na przejażdżkę do Trzebieży. Powietrze rześkie, wiaterek nie przeszkadza, jedzie się cudownie lekko. Zanim się spostrzegłem byliśmy już w Jasienicy.
Chwila zadumy przy ruinach klasztoru augustianów w Jasienicy.
Następny przystanek w Trzebieży. Przystań, plaża i małe co nieco.
Czas ruszać w drogę powrotną. Kierunek Myślibórz Wlk. W leśnej głuszy dorwał nas deszczyk. Na szczęście mieliśmy pelerynki, a deszczyk był przelotny i przeleciał zanim dojechaliśmy do Myśliborza. Droga z Myśliborza Wlk. do Dobieszczyna jest zamknięta dla ruchu z powodu remontu. Ku mojemu zdziwieniu, był to chyba najbardziej ruchliwy odcinek drogi z całej dzisiejszej przejażdżki (pomijając ulice Szczecina).
Brama wjazdowa do pałacu w Stolcu.
Jadąc w stronę Buku natrafiliśmy na piękną ścieżkę rowerową wiodącą do Dobrej, grzechem byłoby nie pojechać nią. Ścieżka super i pełno na nie miejsc na postój. Ponieważ zostało się jeszcze trochę małego co nieco, skorzystaliśmy z jednego z tych miejsc.
Z Dobrej na przekór wiatom i pojedynczym kropelkom deszczu, niczym galopujące żółwie, pognaliśmy do domu.
Trasa rysowana ręcznie (mogą być drobne różnice).